Jesteśmy już czwartą klasą! 25 października, 2010
Możemy nadal publikować w tym miejscu
ważne dla nas informacje i zdjęcia.
Wszelkie materiały składajcie na moje ręce.
Zapraszam!
Marek Hordziej
Na ratunek 12 Maj, 2010
Pani Basia, nasza pielęgniarka, potraktowała nas poważnie.
Uczyła nas, jak ratować ludzi w nagłych wypadkach.
Oby się nie zdarzyły, ale to trzeba umieć!
Teatr to dziwny, teatr jedyny… 6 marca, 2010
Mamy swoje wady, ale rzadko kłamiemy- tak twierdzi pan Marek. Może ma racje, bo nasze nosy są w porządku- nie to co u Pinokia…
!
Walentynki 18 lutego, 2010
Zrobiło się w klasie czerwono i na korytarzach również.
Czerwony kolor, to kolor serca.
Serce, to znak miłości.
Tam, gdzie jest miłość jest wesoło.
W naszej klasie w dniu św. Walentego
było
wesoło!
Cała polska czyta dzieciom 16 lutego, 2010
Koniec- ostatnia strona przeczytana. Co zostanie nam z tych chwil siedzenia i słuchania? Bez telewizora, komputera, gadania? Pamiętacie muzykę, która sączyła się delikatnie, gdy pan Andrzej wchodził z wami do lasu?…
Więcej gości 25 stycznia, 2010
Tym razem świętowaliśmy „Światowy dzień kota” w większym gronie.
Były cztery koty ! i dwa ogromne – 7 kg.
Mieliśmy też gości z innych klas.
Jak będzie za rok?
Dzień kota 11 stycznia, 2010
Już trzeci raz spotykamy się w wiadomym celu…
Poezja i plastyka w służbie naszych kocich przyjaciół.
21 stycznia – czwartek, w sali nr 25.
Mile widziane koty żywe i martwe – (pluszowe)
Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku 7 grudnia, 2009
Już więcej wiemy o powstawaniu takich filmów, jak „Bolek i Lolek”, „Reksio”, czy „Porwanie Baltazara Gąbki”.
W studio mieliśmy wykład na temat animacji filmu rysunkowego. Zwiedzaliśmy pracownię animacji i malarnię ( skanowanie i malowanie komputerowe). Byliśmy w pokoju zdjęć i sali do nagrań dźwięku. Na koniec oglądaliśmy dwa filmy powstałe właśnie tutaj.
Może ktoś z nas będzie tu w przyszłości pracował?
W szkole robiliśmy pierwsze kroki w pracy nad filmem-kliknijcie w ten tekst…
Mikołaj inaczej… 6 grudnia, 2009
Wieczór, niedziela 6 grudnia, wspomnienie świętego biskupa Mikołaja. Pamiętamy jego wygląd z rzeźby, którą widzieliśmy w Rabce przed stacją kolejową. Możemy ją znaleźć na naszym blogu. Idziemy do teatru w seminarium braci zakonnych w Kalwarii. Wracamy po ciemku, z latarkami, przez las koło cmentarza, sami, tylko z panem Markiem. Drzewa były ogromne, groźne i tajemnicze jak sen. Zaczął padać deszcz- może z małym dodatkiem śniegu, ale tu zdania są podzielone. Kto nie widział sztuki nie zrozumie co znaczy „Chrystus połamany”. Chcecie wiedzieć, to nas zapytajcie.